Caffe prego!

Ogólnie kawa w Hiszpanii w większości przypadków to porażka i jest IMO gorzej niż w PL albo ja mam takiego pecha i trafiam tam zawsze na lurowate coś. Na palcach jednej dłoni mogę policzyć gdzie wypiłem coś w miarę przyzwoitego. Przymierzałem do Starbucksa w Madrycie, bo jak wszedłem to pachniało ca...

No ogólnie to Czesi są ok, ale głównie starsi mają jakieś problemy. Byłem na koniec czerwca z kolegą. Podjeżdżamy pod wyciąg i widzimy, że można tam samochodem wjechać, ale na główny wejściu jest szlaban. Jako, że mamy rowery i pełno gratów to lepiej jest parkować pod wyciągiem, bo ciągle coś potrze...

Wygląda jak to w górach. Zielono, przyjemnie, woda w strumieniu zimna mimo potwornego upału ;) Na trasach rowerowych jest przepysznie uroczo i chciałoby się tam co tydzień być i zjeżdżać i zjeżdżać ;) PS Z nimi czyli ogólnie z Czechami. No nie za bardzo mają oni do nas. Polaków, pozytywne nastawienie.

Szpindlerowy młyn Lokalizacja w google maps Miejsce A wyczaiłem w tym roku nazywa się o ile dobrze pamiętam Hospoda. Kawa naprawdę smaczna o dosyć oryginalnym smaku jak na to co zazwyczaj proponują na kawiarnię w Polsce i Czechach. Mleko już trochę może niezbyt poprawnie spienione (za dużo i za duże...

Ale cuchnie w jakim sensie? Nieczyszczony automat, kiepskie ziarno czy po prostu "cuchnie automatem"?

Nie wiem... sprawdził mi się. Niestety, zasypiam za kierownicą, szybko staję się znużony. Lurka ze stacji też jest OK, ale cuchnie, a ja sam nie podróżuję. Ja muszę obiektywnie powiedzieć, że automaty na stacjach parzą w 80%, jak nie lepiej, lepszą kawę, niż osoby pracujące w kawiarniach, no może p...

To średni pomysł, bo nie podnosi naszej średniej kawowej

Moim zdaniem z naszym Orlenem nie jest wcale tak źle. Podczas mojej ostatniej małej przejażdżki z Norwegii do Szwecji miałem okazję wypić kawę w kilku automatach na stacjach plus spróbowałem też kawy w automatach w sklepach 7-eleven i muszę obiektywnie powiedzieć, że Orlen jest zdecydowanie z czołów...

Byłem i teraz i poprzednim razem Zaliczyłem także Stockfleths, Supreme Roastworks oraz Kaffebrenneriet. Ogólnie całkiem nieźle, ale ta Szwecja przyćmiła wszystko.

Aktualnie jestem w Oslo z krótką wizytą i w między czasie odwiedziłem też Szwecję. To co mi się tam przytrafiło na długo wyryje się w mojej kawowej pamięci. Można powiedzieć zostawi niezła grubą i głęboką sznytę. Jakieś nieduże szwedzkie miasteczko i namierzony zostaje lokal z napisem "cafe" na szyb...

Od jakiego ekspresu pasowała? Koszt chyba nie jest wielki, więc nie wiem, czemu Ascaso aż tak oszczędza, bo nawet w Gaggiach jest taka sprytna dziurkowana blaszka. Prysznic to w końcu cienkie strumyki, a nie bicze wodne. :wink: Ja kupiłem u źródła czyli u Janusza także można powiedzieć full orygina...

Odświeżę trochę wątek. Nabyłem do swojego ekspresu prysznic i chyba zapomniałem się pochwalić. Teraz wszystkie problemy z kanałami jak ręką odjął. A zamontowany wygląda tak jak poniżej na zdjęciach. Co do dyszy mojej konstrukcji to postaram się spytać czy nie wykonano by jeszcze kilku modeli i jeżel...

W przekroju ostatnio czytałem, mała notkę o takim pomyśle:

http://mambiznes.pl/artykuly/czytaj/id/2077

Całkiem fajna sprawa i jakby nasi producenci chcieli spróbować, to nawet kolejce będę stał pod automatem jak za komuny za kawą!

@Sejor

Czyżby to Husar?

Mój diler w tym roku na święta nie zawitał, ale podobno ma być za jakiś czas, także dam znaka. Na razie niech działa Fly. Powodzenia.