Młynek Ascaso --- różnica między i-1 a i-2. Jaki wybrać?

[stieglarson97]

Wielkie dzięki Jogi Bear.

[Remogiusz]

A ja bym pokombinował Przecie inna średnica to nie koniec świata

[Jogi]

Kombinowanie może się tu skończyć zbieraniem kilograma kawy z podłogi. Poza tym, jak będzie wyglądał taki karzeł z wielką dynią na głowie? W czym miałoby to pomóc? Ziarna i tak będą wietrzeć. Sens wsadzania takiej puszki na młynek widziałbym tylko w barze Dega Oro o 8 rano , gdzie zejdzie ona w pół godziny.

[Remogiusz]

heh... rejszyn, ale kolega się pytał to chciał ja pomóc żeby była na jego

[slavik]

Taaa....
Pomocnik się znalazł...

[Remogiusz]

Nawiązując jeszcze do pomocy, to niedawno przygarnęliśmy pod dach szczeniaczka- słitaśna mordeczka. Zostanie na dłużej

[Metiu]

To fascynujące.
Oby do końca swojego życia, nie po prostu "dłużej".

[kubak1988]

Tak czytam i czytam tematy o młynkach i chyba coraz mniej wiem im bardziej je zgłębiam. Chyba zdecyduję się na i-2 ale nie w wersji mini. Do domu jak znalazł .

[Poe]

Hmmm, czyli tak wywnioskowalem, ze i2 teoretycznie powinien lepiej nadac się do ekspresow niskobudzetowych? Poprawcie mnie, jesli się myle. Mam na mysli to, ze produkuje mniej pylu, z ktorym slabsze i tansze ekspresy, o waskich grupach i kolbach, moga miec problemy?

[Attibassi_fan]

Hmmm, czyli tak wywnioskowalem, ze i2 teoretycznie powinien lepiej nadac się do ekspresow niskobudzetowych? Poprawcie mnie, jesli się myle. Mam na mysli to, ze produkuje mniej pylu, z ktorym slabsze i tansze ekspresy, o waskich grupach i kolbach, moga miec problemy?

Każdy młynek, który zmieli do espresso dobrze kawę i leci jak trzeba, jest smak, crema i ma zapas w obie strony (grubiej- drobniej) NADAJE SIĘ!
I do tańszych i do droższych.. tak jak tu już napisano.. Uważam, że zupełnie wystarczy
/osobiście ponad mini - do domu chyba bym nie wydał.. no chyba, że pod moim własnym domem, będzie stało już jakieś moje nowe sportowe auto..
lub mini padnie po roku lub 2-3 latach.. /

[Freezer64]

@Poe
Wstrzymywałem się dzień z odpowiedzią czekając na innych, bo i-mini nie mam, ale z tego co tutaj czytałem to można wywnioskować, że jest to względne, tzn. pewnie mniej pyli od budżetówki (choć niemal wszystkie tańsze młynki nie mielą dostatecznie drobno pod espresso), ale też te droższe pylą mniej - co przekłada się bezpośrednio na jakość przemiału, a nieraz i przejrzystość smaku espresso.
Potwierdzają to też forumowicze przesiadając się z i-mini na np. Eurekę, Vario czy Mazzera/Macapa, oraz zagraniczny test z którego wynika, że i2 mini mocno pyli i jeśli stać cię tylko na niego to ... lepiej zaczekać i dozbierać do czegoś lepszego (np. Eureki, która wypada bardzo dobrze cena/jakość)
Także to raczej nie jest tak, że i-mini jest akurat dobry do tego czy tamtego tylko po prostu im droższy i lepszy tym lepiej. Jak Remogiusz powiedział, co nie jest żadnym odkryciem "lepszy młynek = lepsze espresso"

Zresztą tutejsi weterani podkreślają, że brali i-mini, bo swego czasu nie było nic innego sensownego i popularność nie bierze się z tego, że jest super, tylko, że wielu tutaj go używało i jest sprawdzony. To nie optimum do (domowego) espresso tylko minimum

[kawcio]

.. "lepszy młynek = lepsze espresso"

[Poe]

Oj, doskonale wiem, że ascaso jest minimalnym minimum do uzyskania poprawnego espresso i że zdecydowanie lepiej jest kupić coś droższego, z wyższej półki. Niestety, na razie głównym wyznacznikiem przy moim wyborze jest cena, stąd głównie spoglądam na i2 w wersji mini (bo moim zdaniem i2 w wersji "dużej" jest mało opłacalne, patrząc na oficjalne ceny - może i ładny, bo wiele kolorów, ale silnik ten sam, duży hopper, a cena już powoli zbliżająca się do czegoś lepszego).

I z pewnością, nie będzie to młynek na stałe, ale na pewno ma starczyć na najbliższe kilka lat, jak się w końcu zdecyduję.

[ignacy]

I z pewnością, nie będzie to młynek na stałe, ale na pewno ma starczyć na najbliższe kilka lat, jak się w końcu zdecyduję.

Kilka lat? Przy większym zużyciu kawy to ty chyba nie wytrzymasz z tym młynkiem, a i żarna jakoś ekstremalnie wytrzymałe nie są. Miałem i-mini, mam Demokę i nigdy więcej młynka z tej półki cenowej. Do espresso przemiał z tego sprzętu jest ledwie akceptowalny.

Zapomnij, że przy takim młynku kupisz sobie coś jaśniej palonego i pobawisz się czasem ekstrakcji. Miałem w domu parę blendów, które lubiły sobie trochę "popłynąć" powyżej 25 sekund i było z tym kiepsko. Eureka naprawdę nie jest dużo droższa, a w używanych można już nieźle przebierać w tym budżecie jak się zapoluje to i jakiś Mazzer się trafi, albo inna ciekawostka. Jeżeli chcesz się rozwijać, to nawet nie myśl o takim sprzęcie, albo będziesz zmieniał zanim zdążysz nawet się do niego przyzwyczaić.

[Poe]

No, kilka, kilka. Jestem na etapie kończenia studiów, pewnie oświadczyn, ślubu, rozpoczynania już pełnosprawnej "kariery zawodowej", więc raczej będą ważniejsze wydatki, niż nowy młyn, zwłaszcza, że Luba zwolenniczką kawy nie jest i mojej "kawowej obsesji".

Jeszcze nic nie zdecydowałem i jak będzie lepsza okazja, to z pewnością z niej skorzystam (choć, muszę przyznać, rozglądam się co jakiś czas na używaną Eureką, bo pomijając jej walory "mielnicze", ten sprzęt po prostu cholernie mi się podoba, ale ciężko dostać coś używanego).