Młynek do 400 zł

[Remogiusz]

Pył to pył. Nie cement, nie gips, tylko (kawowy) pył.

Ale Nasz konsi mówił, że pył jest tylko jeden. Od tego wszystko się zaczęło... Pokłóćmy się! tak tu jakoś zbyt spokojnie...

[piovit]

Skończ już.

[Remogiusz]

Ale to nie ja wprowadzam w błąd tym razem (huraaaaa!)

[kawcio]

[slavik]

...Są pustymi słowmi rzuconymi na wiatr...

Ten to nie odpuści..., pisać, a nie wiedzieć o czym...
Sorry za OT, ale wprowadzanie na siłę ożywienia, żeby zwrócić uwagę...
No właśnie na co...

[Remogiusz]

Chciałem zwrócić uwagę, że jakiś czas temu omawiany był na forum temat pyłu który produkują młynki. Jednoznacznie wtedy STWIERDZILIŚCIE, że tańsze młynki produkują go więcej i jest inny od tych w nieco wyższych modelach. Tu chciałem tylko to podkreślić, co z resztą zrobił też Jogi.

[Metiu]

Skoro kilka ludzi mówi Ci że to co mówisz to śmieci, to czemu kontynuujesz ? Temat podsumował Jogi i wystarczy. Jeśli chcesz wnieść coś nowego - pisz, ale przemyśl 3x co piszesz i jak odbiera to odbiorca. Po co PODKREŚLAĆ ? Czy Jogi nie ma wystarczającego autorytetu, tylko Ty znawco musisz to potwierdzić, zaznaczyć i przytaknąć ?

[Remogiusz]

i jak odbiera to odbiorca

Ja czytając ten temat jako nowy użytkownik byłbym w kropce. Jeden mówi, że pył to pył, a drugi, że rodzaj pyłu jest ważny. Poczytaj cały temat- nie masz takiego wrażenia? Myślę, że uściślenie nie jest niczym złym.

Mając osobiste doświadczenia z porównywanym młynkiem (w tym wypadku KRUPSem) myślę, że mogę powiedzieć o nim kilka słów dotyczących aktualnego tematu, a osoby nie wnoszące nic od siebie proszę o powstrzymanie żądzy obniżenia merytoryczności moich wypowiedzi.

Swoją drogą jeśli ktoś koniecznie szuka KRUPSa to widziałem na niego promocję w EuroRTV we wrocławskich Arkadach. 149 zł to chyba nie dużo jak za ten model. 2 dni temu też widziałem Gaggia MM w tymże sklepie tyle, że w Carrefourze w BORKu za podobną cenę. Pod mokę świetnie się nadają.

I koniec rozkminiania pyłu Przepraszamza mój długi jęzor ale taki już jestem... szczególnie, jeśli piszę licencjata po nocach a drugim okiem zaglądam na forum

[Dodo]

Posiadam I-mini1 i krupsa. Robiąc tę samą kawę w ascaso fun po zmieleniu jej w pierwszym na dnie filiżanki ciężko doszukać się jakiegoś "mułu" a w krupsie jest, smakiem też się różnią (bez przesady). Pozdrawiam

[jerzyk0071]

Wtrącę się do rozmowy. Kupiłem ostatni młynek KRUPSa (180zł). Po miesiącu użytkowania jestem z niego bardzo zadowolony i gorąco go polecam początkującym.

[Remogiusz]

A jak oceniasz przemiał? Ekstrakcje odpowiednio wpadają w czas? Jakiś pył na dnie filiżanki? Z którego mca masz model?

[jerzyk0071]

Młynek jest z kwietnia; sporadycznie trafia się drobny pyłek na dnie filiżanki; przemiał jest dość równy, choć nie idealny (nie ma co wymagać cudów od takiego młynka); Z czasem ekstrakcji to jest niestety różnie . Dopiero się uczę i próbuję dostosować grubość zmielenia do możliwości mojego Zelmera

[Attibassi_fan]

Trochę odradzam Krupsa ... kolega utopił tak 200 zł I widziałem jak to działa... chodzi mu 3 lata jakiś plus i pewnie w tej cenie pewnie nic lepszego nie kupisz.. Jemu obecnie szkoda mu się go pozbyć.. bo 200 zł nie chodzi piechotą, jednak drugi raz by nie kupił.. pracuje lekko żałośnie... do ekspresu i robienie espresso.. to jednak jeszcze za mały zakres regulacji i brak wygody mielisz do pojemnika.. przesypujesz do kolby.. no jest to trochę jak gotowanie pod namiotem... Jest to niby więcej niż za 50 zł ale przeskok nie jest aż tak widoczny.. i nie będziesz piał raczej z zachwytu. A co do ceny kawy ... to już ponad 50 - 60 zł za kg dobrze wyszukanej to dobry młynek i ekspres sporo zmienia.. a i czasem można bez obaw wydać na lepszą...
Pozdrawiam!

[trickykid]

Jak za 200 zł ma młynek żarnowy, który mu chodzi już tyle czasu, należy sobie szczerze powiedzieć, że nie utopił, tylko miał szczęście. Te Krupsy mają najwyraźniej spory rozrzut technologiczny i trzeba mieć to na uwadze że przemiał do espresso jest na krawędzi szczytu możliwości najlepiej wykonanych egzemplarzy. Do innych niż espresso metod zaparzenia będzie jak znalazł, ale kupowanie go do ciśnieniowca jest bardzo dużym ryzykiem. Swój kupiłem lekko używany od znajomego, padł w pierwszym dniu prób wyciskania z niego przemiału do espresso.

[Attibassi_fan]

Pewnie to będzie jak wbicie kija w mrowisko ))
Ale myślę, że bez kasy na dobry młynek (myśl ok. 700 - 1000 zł) i dobry ekspres (no ponad 2 tys. ...) to nie wiem czy nie wolałbym jakiś automat z młynkiem.. Miałem saeco i Nivonę i wydaje mi się, że wychodziła (- jak na początek przygody z kawą... ) wychodziła lepsza kawa niż z tanich ekspresów... u znajomych i to najczęściej w praktyce kupiona mielona.. Automaty z młynkiem już od 1300 zł cudów nie zrobią jednak.. jak ktoś nie miał w domu przez kilka miesięcy sprzęty takiego jak w choćby w małych fajnych knajpkach i nie pił co dziennie prawdziwego espresso.. to myślę że takie coś mogę polecić.. przez kilka lat mi to wystarczało.. i często była to lepsza kawa niż w większości polskich knajp.. ..gorzej się zrobiło po powrocie z zagranicy... bo tam espresso na byle stacji i ble knajpce jest prawie zawsze super!