Jak przekonać żonę/męża do kupna drogiego ekspresu ;-)
-
- stale zagląda do filiżanki
- Posty: 154
- Rejestracja: sob 01 sie 2009, 17:38
- Lokalizacja: Tarnów
stawonog, masz rację że kawa z mojego ekspresu jest całkiem dobra ale nie gadaj jak moja żona
tylko chodzi o to, żeby wymienić ekspres na inny i nowy. Najlepiej by było gdyby ten się popsuł więc wtedy byłby to najlepszy argument (sam nie chcę go popsuć bo mi go szkoda).
Co do znajomych to niestety albo kawa rozpuszczalna (bo szybko i bez zbędnych kłopotów) albo z Krupsa z zworkami w PF więc na eksperymenty u znajomych liczyć nie mogę.
Proponuję temat do rozważenia dla dostawców sprzętu - tak jak to robią sprzedawcy samochodów-oddajesz stary, bierzesz nowy z dopłatą i ruch w interesie się zaczyna

Co do znajomych to niestety albo kawa rozpuszczalna (bo szybko i bez zbędnych kłopotów) albo z Krupsa z zworkami w PF więc na eksperymenty u znajomych liczyć nie mogę.
Proponuję temat do rozważenia dla dostawców sprzętu - tak jak to robią sprzedawcy samochodów-oddajesz stary, bierzesz nowy z dopłatą i ruch w interesie się zaczyna

Tygielki, Moka, DeLonghi Caffe Treviso, Ascaso Basic, i-mini i2 Black (ABS)
-
- stale zagląda do filiżanki
- Posty: 154
- Rejestracja: sob 01 sie 2009, 17:38
- Lokalizacja: Tarnów
Wstyd sprzedawać jakiś staroć
i narazić się na złą opinię o forumowiczach
.Żeby to był jakiś klasowy ekspres to rozumiem ale teraz takie nowe są za niewielką cenę więc tylko trzeba będzie albo zezłomować i kupić upragniony nowy (po przekonaniu żony o potrzebie takiego zakupu - patrz tytuł tematu) albo z nim się męczyć do jego naturalnej śmierci technicznej
.



Tygielki, Moka, DeLonghi Caffe Treviso, Ascaso Basic, i-mini i2 Black (ABS)
mam propozycje moze tak zakonczyc wspolnote majatkowa co jest tylko przyczyna problemow i tyle. Wrocic do starego dobrego ukladu z przed slubu:) Ja przykladowo zarabiam 3000zl i moja sprawa co z ta kasa robie moja kobieta zarabia np 3500zl i tez nie dopytuje za ile kupila ta nowa torebke... Mamy wspolne konto na ktore przelewamy kase "na zycie" jak jedziemy na wakacje to idzie wlasnie z tego konta. Mysle ze to najzdrowszy uklad bo wtedy jak Cie stac to kupujesz ekspress za 10k i nikogo nie pytasz o zdanie! Ja tak mam np z glosnikami chcialem sobie kupic drogie a ludzie z forum o glosnikach "kurde jak powiem zonie ze wydalem na glosniki 10k...."
- Joanna T.
- kawa w żyłach
- Posty: 924
- Rejestracja: wt 23 sty 2007, 12:09
- Sprzęt: zazwyczaj dwugrupowe maszyny gastro
Masz zaufanie... że druga strona nie będzie podbierać ze wspólnego. Wystarczy.
Ja nie wiem, dlaczego ludzie myślą, że miłość musi się objawiać we wspólności majątkowej, niech mnie ktoś uświadomi, noo...
"Jedności" to się chyba nie ślubuje w czasie tej (zabawnej) przysięgi? W sensie zdrowego rozsądku - pozostaje się (na szczęście) dwoma osobami.
Robalek ma rację, tak mi się wydaje.
Ja nie wiem, dlaczego ludzie myślą, że miłość musi się objawiać we wspólności majątkowej, niech mnie ktoś uświadomi, noo...
"Jedności" to się chyba nie ślubuje w czasie tej (zabawnej) przysięgi? W sensie zdrowego rozsądku - pozostaje się (na szczęście) dwoma osobami.
Robalek ma rację, tak mi się wydaje.
Blog o kawie i herbacie: libracafe.blogspot.com
Sklep z kawą i herbatą: sklep.libracafe.pl
Sklep z kawą i herbatą: sklep.libracafe.pl
Ta rozdzielność majątkowa w małżeństwie, to chyba ciche zabezpieczenie się, na wypadek rozstania. A co gdy jedna ze stron straci pracę? Wtedy co...też oddzielnie, czy coś nas łączy?, czy martw się o siebie żono/mężu.
Fajnie jest, gdy są stałe dochody. Wtedy myślimy trochę egoistycznie, gdy przyjdzie bieda, to wtedy szukamy pomocnej ręki.
Fajnie jest, gdy są stałe dochody. Wtedy myślimy trochę egoistycznie, gdy przyjdzie bieda, to wtedy szukamy pomocnej ręki.
Malawi Mzuzu Geisha - idę po Ciebie 
Cellini-i-mini/Z..haus/Skerton/v60

Cellini-i-mini/Z..haus/Skerton/v60
- Joanna T.
- kawa w żyłach
- Posty: 924
- Rejestracja: wt 23 sty 2007, 12:09
- Sprzęt: zazwyczaj dwugrupowe maszyny gastro
Gdy Twoja siostra lub matka straci pracę, też im pomożesz, chociaż nie masz z nimi wspólności majątkowej, prawda?
Tu nie chodzi o to, że nic nas nie łączy, ale o zachowanie pewnej odrębności. Związek nie jest jednym ciałem. To dwie osoby o rożnych potrzebach. Totalna wspólność rodzi frustrację - chcę kupić sobie nowe ładne okulary, a ten palant odkłada na młynek do kawy za 2k?!
Ja sobie nie wyobrażam, że mnie - dorosłej osobie, która zarabia - ktoś móglby zabronić kupna czegoś, na czym mi zależy. Nie wyobrażam sobie, że ktoś, z kim jestem, miałby mnie pytać, czy może sobie kupić głośniki za 10k, skoro na to ma. Mam mieć żal, że nie kupi mi brylantów lub butów? Przecież to chore!
Tu nie chodzi o to, że nic nas nie łączy, ale o zachowanie pewnej odrębności. Związek nie jest jednym ciałem. To dwie osoby o rożnych potrzebach. Totalna wspólność rodzi frustrację - chcę kupić sobie nowe ładne okulary, a ten palant odkłada na młynek do kawy za 2k?!
Ja sobie nie wyobrażam, że mnie - dorosłej osobie, która zarabia - ktoś móglby zabronić kupna czegoś, na czym mi zależy. Nie wyobrażam sobie, że ktoś, z kim jestem, miałby mnie pytać, czy może sobie kupić głośniki za 10k, skoro na to ma. Mam mieć żal, że nie kupi mi brylantów lub butów? Przecież to chore!
Blog o kawie i herbacie: libracafe.blogspot.com
Sklep z kawą i herbatą: sklep.libracafe.pl
Sklep z kawą i herbatą: sklep.libracafe.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość