Witam,
Co prawda wątek już trochę zakurzony, ale nieprzedawniony i nie wszystko zostało powiedziane.
Pozwolę go sobie, więc trochę odkurzyć i dopowiedzieć kilka słów, bo mam wrażenie, że pojawił się " Nowy/Stary Gracz ", który zrobi małe zamieszanie na rynku w przedziale jak wyżej.
Przyglądam się tym "zalotom " i dochodzę do wniosku, że nie wymieniono tutaj ekspresu, spełniającego wszystkie wymogi, które postawił w zapytaniu
jkalinow.
Po pierwsze
chodzi o automat dobrej klasy, po drugie
wszystko z jednej wylewki, po trzecie
łatwość czyszczenia układu mleka, no i po czwarte, chyba najważniejsze
uzyskać wysokiej jakości napoje kawowe.
Niewątpliwie takim ekspresem jest nowość na rynku polskim w segmencie biuro/dom, czyli ekspres
WMF 800.
Marka nr 1 w automatach dedykowanych do gastronomii i przeniesienie technologii wypracowanej przez ponad 125 lat, do ekspresów mniejszych dedykowanych do gospodarstw domowych i biur.
Na rynku polskim ekspresy automatyczne
WMF zaistniały i sprawdziły się w wersjach nieco większych na większości
Stacji Paliw Orlen i w
Mc'Donald’s.
Przyglądałem się się tym ekspresom i zastanawiałem się, kiedy w końcu zaprojektują coś tak prostego i czytelnego do domu -
No i SĄ 
Do gastronomii sprowadzane od dawna przez firmę Primulator natomiast do domu i biura pojawiły się na razie cztery modele, ale jest zapowiedź kolejnych.
Osobiście znam te maszyny, ponieważ zetknąłem się z nimi pracując w Niemczech, ale zdaje się, że również u nas ktoś zaczyna tym handlować. Pojawiła się nie dawno w necie strona informacyjna
www.ekspresyWMF.pl , której zapowiedź i link do niej znalazłem na stronie startowej tego Forum, a dokładnie na jednym z banerów reklamowych.
Co mogę powiedzieć o samym ekspresie WMF 800 to, że w Niemczech sprzedaje się z bardzo dobrym wynikiem i zaczyna się forować w rankingach na nr 1 w automatycznych ekspresach do domu/biura. Osobiście miałem okazję popracować na nim, więc korzystając z okazji nie oparłem się też pokusie zgłębienia jego wnętrza hahaha
.
Co ciekawego zobaczyłem ???
Ekspres z podwójnym
układem grzewczym, ale nie na termoblokach, a na mini-bojlerach, więc dużo lepiej trzyma parametry temp. parzenia.
Młynek bezstopniowy, więc kawę można zmielić na pył.
W końcu ktoś pomyślał też o przepłukaniu sitka modułu po zaparzeniu, żeby zbyt drobno zmielona kawa nie blokowała przepływu przy kolejnym parzeniu.
Jedna centralna wylewka do wszystkich napojów z podciągniętym układem mleka. Dokładnie tak jak we flagowym modelu dedykowanym do gastronomii - WMF Presto.
Wszystkie możliwe napoje kawowe zarówno
kawy czarne jak też
cappuccino i
latte macchiato robimy za dotknięciem przycisku z jednej jedynej w tym ekspresie wylewki, usytuowanej centralnie po środku ekspresu.
Możliwość podstawienia wysokich 14 cm szklanek latte.
Pierwszy raz zetknąłem się też z automatem, który by samoczynnie napowietrzył tak mleko, aby pianka nabrana na łyżeczkę nie spadła po odwróceniu jej do góry nogami.
Moduł zaparzający przeniesiony z ekspresów WMF dedykowanych do gastronomii, czyli dokładnie ten sam, a więc masywny i ciężki, dzięki czemu trzyma dobrze temperaturę w trakcie zaparzania. No i rzecz jasna naprawdę trwały.
Wiele naprawdę ciekawych i innowacyjnych rozwiązań, jak chociażby gorące płukanie, aby po jakimś czasie bezczynności ekspresu rozgrzać przewody i uzyskać
za każdym razem naprawdę gorący napój.
Możliwość regulowania temperatury zaparzania w zależności od stosowanego ziarna. Tego jak do tej pory nie proponował chyba żaden automat.
Jedno jednak rozwiązanie stawia go przed innymi, a mianowicie
opatentowany system płukania układu mleka.
Banalnie proste rozwiązanie, które rozprawia się z wszystkimi bolączkami stosowanych do tej pory układów mleka w tego typu ekspresach.
A jest naprawdę z tym problem, co potwierdzam, bo, na co dzień zajmuję się serwisowaniem różnych marek ekspresów.
Po skończonym dozowaniu kaw mlecznych, wystarczy wężyk, którym było zaciągane mleko, wetknąć do dyszy gorącej wody i wcisnąć przycisk wywołujący płukanie układu mleka. Dozowana gorąca woda przepłukuje cały układ włącznie z wężykiem i dalej jest wydalana poprzez wylewkę kawy do ociekacza.
Rozwiązanie wymyślone i opatentowane przez WMF, likwiduje wszystkie problemy, jakie pojawiają się i są związane z układem mleka, ale przede wszystkim z higieną i jakością kaw mlecznych.
Wygodnie wysuwane od czoła pojemne zbiorniki na wodę i odpady, wysoka jakość użytych materiałów i wiele, wiele innych naprawdę ciekawych rozwiązań wpływających na przyjemność z eksploatacji tegoż urządzenia.
Najistotniejsza jednak informacja to ta, że ekspres przy zasypaniu dobrego ziarna potrafi wyczarować naprawdę smaczne i aromatyczne napoje kawowe w tym mocne espresso z wysoką długo utrzymującą się cremą.
Zarówno o samym ekspresie WMF 800 jak i o marce można by pisać naprawdę długo, bo jest o czym, jednak, aby mnie nie posądzono o kryptoreklamę więcej informacji można znaleźć na oficjalnej stronie ekspresyWMF.pl
Jednym słowem
WMF 800 słusznie reklamują sloganem
„ Taki mały, a już profesjonalista „, ponieważ dopracowano w nim chyba wszystkie możliwe szczegóły, z którymi borykali się do tej pory producenci innych marek ekspresów automatycznych.
Jeżeli więc przedział cenowy
4-
8 tys. jak w zapytaniu - to myślę, że faworytem jest
WMF 800.
Pozdrawiam,
Kiler.
(tzn. odpowiednik tego modelu sprzed 3 lat). Niestety, ale wizyta we Włoszech pokazała mi ogromną ilość niedoskonałości sprzetu, który mam 
, więc powoli oswajam się z myślą o konieczności zmiany. I stąd prośba do użytkowników forum o poradę, co wybrać. Wyznaję zasadę - biednych ludzi nie stać na tanie rzeczy, więc cena jest raczej rzeczą drugorzędną, na razie przyjąłem sobie przedział 4 - 8 tys. , ale jeśli jest jakiś fajny ekspres na 2 KPLN to chętnie go kupię, a jesli trzeba wydać 10 KPLN to po prostu będę miał na co zbierać przez jakiś czas 
. 
Na forum jest dużo informacji o modeu J5, którego nie ma już w sprzedaży, za to jest J7 (cokolwiek by to nie znaczyło). Po za tym są jeszcze linie Z, C, F, S i ENA. W każdej z nich od jednego do dwóch modeli. I co z tego wybrać?
)
, dostępnych dla mnie mieszanek takich jak Lavazza .
