Sulawesi z lekko dominującą kwaskowością, Skyburry zbalansowana ale o bardzo intensywnym smaku migdałów, a Kolumbia taka troszkę neutralna z delikatną goryczką. Chciałem uzyskać mieszankę minimalnie kwaskową (Sulawesi), o lekkim aromacie SkyBurry, a Kolumbia miała dać bazę neutralnego zbalansowania.
Nie znam się na mieszaniu, ale efekty mnie zadziwiły.
Najpierw spróbowałem zmieszać 1:1 Kolumbie z Australią - espresso wyszło wstrętne ! Zapach mało kawowy, wręcz nieprzyjemny i bardzo gorzka.
Kolejna mieszanka to Kolumbia z Sulawesi 1:1 - efekt zbliżony j/w - mieszanka wstrętna !
Na koniec spróbowałem jeszcze po 1/3 z każdej kawy, ale efekt był podobny - nieco mniej wstrętny smak, ale i tak porażka

Jak to jest, że każdy z w/w gatunków smakuje super (subiektywne odczucie), a po zmieszaniu jest nie do wypicia ?