Kawa rozpuszczalna
- indi1984
- stale zagląda do filiżanki
- Posty: 147
- Rejestracja: śr 28 paź 2009, 13:22
- Sprzęt: Wega Nova Anzola dell'Emilia
- Lokalizacja: Edinburgh
no i blue mountain można sobie darować, bo po co wydawać 40 zł za filiżankę, skoro można mieć cały słoik za dychę ?...red mountain...
Była Astoria Divina + Młynek Compak K-6 Nero Brillante
Była Astoria CKE + Młynek Compak K-6 Nero Brillante
Jest Wega Nova Anzola dell'Emilia + Młynek Wega Contacolpi
Była Astoria CKE + Młynek Compak K-6 Nero Brillante
Jest Wega Nova Anzola dell'Emilia + Młynek Wega Contacolpi
- Remogiusz
- ojciec chrzestny
- Posty: 2075
- Rejestracja: wt 02 lis 2010, 1:21
- Sprzęt: W stopce
- Lokalizacja: WroLOVE / Pyrlandia
http://www.youtube.com/watch?v=pDe25g6g ... re=related
Nie znacie się wszyscy - tu jest instruktaż jak zrobić kawę! Idealna dla kobiet w ciąży bądź karmiących piersią - dużo mleka
P.S. Środek można sobie darować - spójrzcie pod koniec na "lateart"
Nie znacie się wszyscy - tu jest instruktaż jak zrobić kawę! Idealna dla kobiet w ciąży bądź karmiących piersią - dużo mleka

P.S. Środek można sobie darować - spójrzcie pod koniec na "lateart"

Hardware: Rocket , GAGGIA, Bialetti, FP, Dripper / jedyny słuszny młynek, macap mx900
Software: co kurier przyniesie...(Ariadna)
Software: co kurier przyniesie...(Ariadna)
Koniec żartów i wygłupów....
Bo tak na poważnie teraz.
Czytając ostatnio kilka popularnych wątków; ten o kulturze kawowej, o panach pijących kawę, ...a właściwie nie pijących, dlaczego my...to Wschód, a na Zachodzie lepiej...??
Albo z inne beczki...
Dlaczego jest tak duża konsumpcja kaw rozpuszczalnych, gotowych kaw mielonych (chyba, że się mylę), kaw ziarnistych, które po zmieleniu nadają się do zaparzenia w popularnej szklance (czyli zalewajka)?
A jeszcze...
Dochodzi multum kawiarni, lokali sieciowych, malutkich lokalików, gdzie można dostać wielką filiżankę cappuccino lub nie ustępujące wielkością espresso (tak dumnie nazwane).
Często, gęsto obsługa sama pyta, jakiej wielkości żąda klient.
A wcale się temu nie dziwię. Niedawno znajomy zaserwował mi opowiastkę, jak to był kiedyś we Włoszech, i tam podano mu espresso i na dodatek jeszcze postawiono naczynie/kieliszek z wodą.
I tak patrzy na to i myśli; jak to wypić...tyci naparsteczek, przecież nie posmakuje nawet tej kawy, a ta woda...to chyba do popicia...???
I wrócił do Kraju, i dopiero syn mu wytłumaczył co to jest espresso i "z czym to się je...". A ja skromnie dodałem jeszcze po co była ta woda...
Usłyszałem tą opowiastkę kilka dni temu.
No więc zbierając to wszystko do kupy (bez podtekstów), po co ludziom jakaś kultura kawowa, skoro reklama jest dźwignią handlu, kreuje to co mają pić.
Łatwość przyrządzania takich napojów kawowych jest tu atutem. Nie trzeba się krzątać w kuchni, a potem sprzątać. Nie trzeba zawracać sobie głowy wyszukiwaniem dobrych gatunków kaw, wystarczy iść do marketu i sięgnąć na półkę. A jak się trafi jakąś specjalna okazja, to hajda do kawiarni, gdzie dostają to co ogół, czyli espresso lub cappu, i potem wspominają to przez tydzień...z niechęcią. I wracają do ulubionej rozpuszczalnej lub zalewajki.
I ja dotąd, gdyby nie przypadek, byłbym zagorzałym fanem kawy rozpuszczalnej, zwanej Nescafe. Piłem ją litrami, bo mi smakowała.
I wspomniany przypadek sprawił, że mi się przestawiło. A to za sprawą ekspresu automatycznego i wizyty gdzieś u klienta, gdzieś w Polsce...
A reszta jest znana, trafiłem na to Forum.
I myślę, że nie ma czegoś takiego, jak brak kultury kawowej. Ona jest, tylko w innym wydaniu, naszym, polskim, a my chcemy przenieść do nas od razu Zachód. A to może się nigdy nie udać. Nasza mentalność...to nie zgadzać się z niczym.
A kawy rozpuszczalnej się czasami jeszcze napiję, cywetę sobie chyba jednak odpuszczę.

Bo tak na poważnie teraz.
Czytając ostatnio kilka popularnych wątków; ten o kulturze kawowej, o panach pijących kawę, ...a właściwie nie pijących, dlaczego my...to Wschód, a na Zachodzie lepiej...??
Albo z inne beczki...
Dlaczego jest tak duża konsumpcja kaw rozpuszczalnych, gotowych kaw mielonych (chyba, że się mylę), kaw ziarnistych, które po zmieleniu nadają się do zaparzenia w popularnej szklance (czyli zalewajka)?
A jeszcze...
Dochodzi multum kawiarni, lokali sieciowych, malutkich lokalików, gdzie można dostać wielką filiżankę cappuccino lub nie ustępujące wielkością espresso (tak dumnie nazwane).
Często, gęsto obsługa sama pyta, jakiej wielkości żąda klient.
A wcale się temu nie dziwię. Niedawno znajomy zaserwował mi opowiastkę, jak to był kiedyś we Włoszech, i tam podano mu espresso i na dodatek jeszcze postawiono naczynie/kieliszek z wodą.
I tak patrzy na to i myśli; jak to wypić...tyci naparsteczek, przecież nie posmakuje nawet tej kawy, a ta woda...to chyba do popicia...???
I wrócił do Kraju, i dopiero syn mu wytłumaczył co to jest espresso i "z czym to się je...". A ja skromnie dodałem jeszcze po co była ta woda...
Usłyszałem tą opowiastkę kilka dni temu.
No więc zbierając to wszystko do kupy (bez podtekstów), po co ludziom jakaś kultura kawowa, skoro reklama jest dźwignią handlu, kreuje to co mają pić.
Łatwość przyrządzania takich napojów kawowych jest tu atutem. Nie trzeba się krzątać w kuchni, a potem sprzątać. Nie trzeba zawracać sobie głowy wyszukiwaniem dobrych gatunków kaw, wystarczy iść do marketu i sięgnąć na półkę. A jak się trafi jakąś specjalna okazja, to hajda do kawiarni, gdzie dostają to co ogół, czyli espresso lub cappu, i potem wspominają to przez tydzień...z niechęcią. I wracają do ulubionej rozpuszczalnej lub zalewajki.
I ja dotąd, gdyby nie przypadek, byłbym zagorzałym fanem kawy rozpuszczalnej, zwanej Nescafe. Piłem ją litrami, bo mi smakowała.
I wspomniany przypadek sprawił, że mi się przestawiło. A to za sprawą ekspresu automatycznego i wizyty gdzieś u klienta, gdzieś w Polsce...
A reszta jest znana, trafiłem na to Forum.
I myślę, że nie ma czegoś takiego, jak brak kultury kawowej. Ona jest, tylko w innym wydaniu, naszym, polskim, a my chcemy przenieść do nas od razu Zachód. A to może się nigdy nie udać. Nasza mentalność...to nie zgadzać się z niczym.
A kawy rozpuszczalnej się czasami jeszcze napiję, cywetę sobie chyba jednak odpuszczę.
Ostatnio zmieniony pn 29 lis 2010, 5:41 przez slavik, łącznie zmieniany 1 raz.
Malawi Mzuzu Geisha - idę po Ciebie 
Cellini-i-mini/Z..haus/Skerton/v60

Cellini-i-mini/Z..haus/Skerton/v60
- indi1984
- stale zagląda do filiżanki
- Posty: 147
- Rejestracja: śr 28 paź 2009, 13:22
- Sprzęt: Wega Nova Anzola dell'Emilia
- Lokalizacja: Edinburgh
Ja to bym nawet poszedł o krok dalej i spalił ten wątek na stosie, całkowicie wykasował, tak aby ślad dla potomnych nie pozostał nawet najmniejszy...
Była Astoria Divina + Młynek Compak K-6 Nero Brillante
Była Astoria CKE + Młynek Compak K-6 Nero Brillante
Jest Wega Nova Anzola dell'Emilia + Młynek Wega Contacolpi
Była Astoria CKE + Młynek Compak K-6 Nero Brillante
Jest Wega Nova Anzola dell'Emilia + Młynek Wega Contacolpi
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości