Mam prośbę o pomoc w doborze odpowiedniego rozmiaru kawiarki dla mnie. Do tej pory piłem kawę z mlekiem (około 1/3 - 1/2 mleka) w kubku - najpierw rozpuszczalną, później plujkę z około 2 łyżeczek kawy (z czubkiem ok. 1 cm). Od pewnego czasu miałem dostęp do automatycznego ekspresu (stąd moje zainteresowanie lepszą kawą), gdzie do wyboru była kawa o mocy * oraz ** i najczęściej (choć nie zawsze) wybierałem tą pierwszą (słabszą). Wiem, że kwestia wyboru rozmiaru pojawiała się tu kilka razy, ale to co czytałem nie pozwala mi na spokojne podjęcie decyzji. Zauważyłem wręcz tendencję, że im nowsze posty na forum, tym mocniejszą kawę polecacie (kawiarki na większą ilość espresso)

Zamieszanie wywołuje u mnie fakt, że w rzeczywistości kawy wychodzi mniej, niż wartość znamionowa (wyczytałem gdzieś tutaj, że może to być nawet 60 ml z 2 tz) i to, że kawa jest mocniejsza. Zdecydowałem, że kawiarka będzie stalowa i kieruję się w stronę Bialetti Venus, gdyż z moich obserwacji wynika, że jest najtańszą (pomijając typowe bezmarkowce z ChRL) kawiarką tego typu. W tym momencie skłaniam się raczej w stronę 2 tz biorąc pod uwagę ekonomię takiego rozwiązania (mniejsze zużycie kawy) oraz to, że w razie większego apetytu, po wypiciu jednej mogę nastawić sobie drugą

Wydaję mi się, że lepiej iść w tą stronę niż wylewać nadmiar za każdym razem, ale oczywiście najlepiej byłoby to idealnie dopasować. Byłbym wdzięczny za opinie czy wielkość ta (2 tz) będzie pasować do opisanych u góry preferencji, biorąc pod uwagę znaną wam już (mi jeszcze nie) moc kawy z kawiarki. Chciałbym nadal pić kawę w kubku o wielkości 250-300 ml (w razie czego mógłbym dolewać wody lub więcej mleka). Mała filiżanka i odstający najmniejszy palec to raczej nie moje klimaty. Zastanawiam się jeszcze nad zakupem wersji 6 tz wraz z reduktorem na 3 tz, tylko nie wiem czy nie grozi to niewygodnymi utrudnieniami w stylu odmierzania połowy zbiorniczka, dodatkowym myciem, itp. Jednak niewątpliwą zaletą tego rozwiązania jest możliwość zrobienia kilku kaw na raz w razie potrzeby.