O! Niedrogo i mobilnie!
A jaka kawa z tego wychodzi? Bliżej moki czy przelewanki?
Młynek targasz ze sobą czy z gotowych parzysz? Mielenie do tego raczej grubsze?
Kawa jest chyba bliższa przelewanki, ale z elementami moki... Może AeroPress? Nie wiem, nie próbowałem AP.
Mielę kawę przed wyjazdem. W górach zawsze chłodniej, więc aromat się utrzymuje.
Mielenie raczej grubsze, chociaż dociśnięciem sitka też można regulować napar. Czasem zdarzało mi się "przeciurkać" wodę przez grubą kawę w ciągu minuty (=lekka lura), a czasem jak przesadziłem z mieleniem i dociśnięciem, to po 5 minutach miałem w filiżance cieczy "jak na espresso". Czyli: można się pobawić.
Podejrzewam, że jak z gotowej, sklepowej mielonki i dobrze docisnąć, to wychodzi jak z przelewowego.
Dla mnie istotne jest, że mogę całość zanurzyć w zlewie, przepłukać, wytrzeć, schować. Same proste formy, żadnych zagłębień, które by się brudziły, itp.