Nivona 710 po 2 latach: jako zwolennik... ODRADZAM

[kicur]

Nypel - ja mówię regulator powietrza - można 'rozkręcić' na dwie części. W ten sposób można go doczyścić i nie mam z nim wtedy problemów przy spienianiu.

Ale to chyba jest - przynajmniej dla mnie - oczywiste, że przy czyszczeniu trzeba wszystko rozebrać

[poranna_kawa]

Ale to chyba jest - przynajmniej dla mnie - oczywiste, że przy czyszczeniu trzeba wszystko rozebrać

Chyba dla niektórych użytkowników nie jest to oczywiste. Ale właśnie niedawno odkryłem, że sam nypel można jeszcze na 2 części rozebrać, co jest całkiem pomocne przy dokładnym wyczyszczeniu.

[kicur]

Ja to przy pierwszym rozebraniu odkryłem
Choć z tymi użytkownikami to masz rację - niektórzy zrobią cappuccino i przez miesiąc mleka nawet nie wytrą z dyszy...

[Barnaba]

Ja akurat myślałem o nakrętce która jest nakręcona na metalową rurkę. W niej łatwo zerwać gwint albo rozkalibrować otwór pary.

[Attibassi_fan]

Jak padną moje Nivony to dam znać .. leci im trzeci rok i jest ok.
Za to kolejny Saeco nam padł po ponad dwóch latach oszczędnego używania.. pierwszy naprawa mniej niż 200 zł i chodzi 4y rok. Kolejny Saeco czeka na naprawę..
więc u mnie Nivony wychodzą nieco lepiej - jeszcze.. Ale Saeco chyba robi nieco lepszą kawę - zwłaszcza jak były nowe.. ( troszkę lepszą jak na automat oczywiście..)
..a i piłem ostatnio z automatu z jeszcze innej firmy, ale nie podam nazwy, bo kawa wyszła całkiem tragiczna.. (a wolę mówić o pozytywach i ewentualnie o małych wpadkach..) i czyszczenie też denne.. Na szczęście nie ja go kupiłem..

[dandy]

Z ciekawości.. a jakie modele Saeco Wam padły? Ja teraz mam dobrą okazję do porównania nowej Nivona 850 u rodziny z moim kilkuletnim Saeco Incanto de luxe i Nivona wypada lepiej - wyciąga z ziaren trochę więcej smaku i aromatu na maksymalnych ustawieniach.

[Barnaba]

Z Saeco najczęściej padają seria talea,odea,xsmal, potem primea. Najlepiej spisują się modele incanto (pod warunkiem że to nie jakiś grat kupiony na alledrogo) a najlepsze to seria royal,coffebay.

[gos1a]

Używam ekspres NIVONA od 4lat, kupiłam go zresztą po długiej lekturze tego forum
Zastanawiałam się wówczas nad NIVONĄ lub JURĄ C5, ale ponieważ poprzednio miałam AEG i wizualnie C5 był podobny więc wybrałam NIVONĘ.
Moja opinia po 4 latach użytkowania, średnio 4-5 kaw dziennie, regularnie czyszczony i odkamieniany, używam bez filtra, bo daje wodę z brity.
Ok 2 lata pracy bez żadnych problemów, kawa smaczna, potem stopniowy spadek temp parzonej kawy, aktualnie mogłabym powiedzieć,ze kawa jest ciepła
Po ok 2,5latach popsuł się wskaźnik poziomu wody w zbiorniku (mały problem, ale denerwujący), po użyciu kawy mielonej, później długo "dodawał"resztki fusów do kawy robionej z ziarenek.
No i największy problem pojawił się po ok 3latach uzytkowania - dysze pozapychały się, kawa leci jak chce w ilości jakiej chce, po zrobieniu kawy zwykle jeszcze około 30s skapują resztki wody.
Teraz chyba jednak kupię JURE. ale jeszcze nie wiem którą, może C5, a może jakąś ENA

[Barnaba]

AEG, którą Pani miała to zapewne seria cafamosa. Była ona na częściach Jury z serii E. To były bardzo dobre ekspresy. Ale jeżeli miała Pani AEG-elektrolux z tym pojemnikiem na kawę okrągłym nad ekspresem, to nie jest to dobra konstrukcja. Proszę kupić albo Jurę C5 (najlepszy stosunek ceny do jakości) albo model F50, choć jest sporo droższa a to to samo. Jeżeli zależy Pani na gwarancji polskiego dystrybutora Strauss-Polska to proszę o to spytać przed zakupem, ponieważ Jury C5 w większości na allegro są tańsze ale gwarancję na nie dają tylko sprzedający je i w razie problemów jest Pani zdana tylko i wyłącznie na ich łaskę, ale są tak jak pisałem sporo tańsze.

[gos1a]

Poczytałam znowu troszkę i mam dwa typy
Jura c5 i Seco Incanto. Jak z trwałością obu ekspresów, co z ewentualnym serwisem, no i który zrobi lepszą kawę - zwłaszcza espresso.

Miałam rzeczywiście cafamosa z pojemnikiem na górze, służył nam ten ekspres dość długo, ale w końcu poszła pompa i coś jeszcze i nie było sensu naprawiać.
Ale wspominam ten ekspres dobrze, kawa zawsze była pyszna.

[Barnaba]

Jura C5 jest bardziej besobsługowa, nie trzeba wyciągać i myć zespołu zaparzania tak jak w Saeco. Ponadto Jurę za 5-8 lat sprzeda Pani za 1/2 ceny, a Saeco nadawało się będzie już tylko na śmietnik. Niemniej z Incanto (pod warunkiem że będzie nowe) też będzie Pani zadowolona. Kawa zarówno z Saeco jak i Jury smakuje tak samo.

[gos1a]

Mycie bloku przerabiałam przy AEG i nie bardzo mi to odpowiadało, przy NIVONIE wystarczy przeczyścić tabletką,szybko sprawnie i bez bałaganu
To może jednak jura...

[Barnaba]

Nivona nie wiele ma wspólnego z Jurą poza transformatorem i paroma drobnymi częściami hehe. Nie jest i nigdy nie była produkowana w fabryce Jury. Porównywać Nivonę do Jury to tak jakby porównywać fiata 126p do BMW.

ps. pewnie że Jura

[kicur]

No ja to zawsze powtarzałem, że nawet gdyby faktycznie Jurę i Nivonę robili - była tak plotka, w co nie wierzyłem - w tej samej fabryce, to i tak NIC NIE ZNACZY. Fiaty 126p też robili w tej samej fabryce, ale wersja na eksport to było caaałkiem inne auto.
Ciekawe, że właściciele ekspresów Jura nigdy nikomu się nie chwalili, że "to robi ta sama fabryka, co Nivonę"...

Nie ma potrzeby cytowania poprzedzającego Twoją wypowiedź postu... //cyrus

[kri]

Skoro to nie ta sama fabryka to znaczy że ktoś kilka lat temu zrobił "dobry" marketing .
W wielu miejscach pisano że to ta sama fabryka , w ten sposób wiele osób skusiło się na ten ekspres ja też , ale ale : co by nie mówić kawka z Nivony wychodzi dobra
Mi Nivona popsuła się po ok 4,5 roku ( ok 5000 kaw) więc nie jest aż tak źle jak już wcześniej pisałem samodzielna naprawa kosztowała ok 30zł ( no może trochę więcej jeśli policzyć wodę do dziesiątek testów).
A więc bez przesady , jeśli miałbym polecić / nie polecić NIvonę to jednak bym polecił ( kawa naprawdę wychodzi dobra )
Może następny ekspres to będzie Jura wtedy będę miał porównanie - opiszę swoje odczucia .