Na początku swojego posta pragnę zaznaczę, że dopiero uczę się prawidłowo spieniać mleko i nalewać coś co czasami przypomina jakiś wzorek

W moim przypadku początkowe męki związane były z tym, że mleko które spieniam nie nadaje się do latte art - nie ma struktury "micro foam" lecz pełno w nim, nazwijmy to, średniej wielkości bąbelków powietrza, których nie da się usunąć ani przez stukanie dzbankiem o blat czy też wykonywanie kolistych ruchów. Przyczyna tkwiła w zainstalowanej w moim ekspresie (Gaggia Classic) dyszy typu paranello. Nie wiem czy tylko dla mnie nie było to oczywiste czy dla innych nowicjuszy też ale mamy dwa typy dyszy: klasyczne i te paranello. Tymi drugimi spienia się bardzo prosto natomiast praktycznie niemożliwe jest uzyskanie odpowiedniej konsystencji mleka. Natomiast z dyszą klasyczną trzeba trochę poćwiczyć

Polecam nowicjuszom oglądnąć filmik z poniższego linku tłumaczący także dlaczego jednym ekspresem spienianie mleka trwa krócej a innym dłużej:
http://www.youtube.com/watch?v=iYONShA8 ... APCqi8pbOs
Ja zmieniłem w swoim ekspresie dyszę paranello na taką:
http://www.wholelattelove.com/Gaggia/Ga ... o_Wand.cfm
Co prawda jest to też paranello lecz spieniam mleko bez tej nakładanej przystawki. Miałem w planach kupić dyszę od Rancilio Silvia, ale okazało się, że w starym ekspresie Saeco moich rodziców jest właśnie ta dysza

Kolejny filmik pokazuje, że da się spienić nią mleko we właściwy sposób:
http://www.youtube.com/watch?v=xRr34gYw ... APCqi8pbOs
Kolejny link jest do poczytania. W mojej ocenie - mega wypas poradnik dla początkujących

Nie trzeba przerabiać wszystkich rozdziałów, jednak na prawdę warto. Dzięki lekturze przekonałem się do kupna termometru i teraz spienianie jest w jakiś sposób kontrolowane, a struktura uzyskanego mleka podobna w kolejnych próbach
http://coffeegeek.com/guides/frothingguide