Co z tymi cenami cukru ? (do kawy)

[indi1984]

Każdy z nas to już zauważył, a część z nas która posiada kawiarnie zastanawia się co zrobić z tym fantem. Chodzi oczywiście o cenę cukru, która miejscami sięga 6,50 zł za kg ! Wielu z naszych klientów słodzi kawę, co wiąże się z przymusem zakupienia przez nas owego cukru. A żeby zaopatrzyć kawiarnię w tenże surowiec na chociażby tydzień, należy wydać sporą kwotę... coraz wyższą z każdym tygodniem. To jest przerażające. A jeszcze nie wspomniałem o produkcji deserów, ciast itp. do których również przecież trzeba używać cukru.W tym momencie w większości używamy cukierniczek, które stoją na stolikach. Może trzeba zacząć zastanawiać się nad wprowadzeniem opłaty za saszetkę z cukrem serwowaną do kawy? Pytanie oczywiście było dla żartu... ale czy na pewno?

Pozdrawiam wszystkich i życzę cen cukru na poziomie 8 zł

[kawcio]

Mamy dość obszerny wątek o słodzeniu kawy i o cukrze
http://www.caffeprego.pl/phpBB3/viewtop ... &start=120
Możemy go tam przyłączyć, ewentualnie jeśli chodzi tu konkretnie o jego obecne wzrosty ceny, to proszę odpowiednio zmienić temat.

[Wit]

Niestety, oczami wyobraźni już to widzę: ceny cukru wzrosły, więc rosną ceny na wszystko w kawiarniach. Każdy powód jest dobry... Załóżmy, że klient sypie do kawy 5 gramów cukru, który podrożał o 3 zł/kg. Wzrost kosztu=1.5 grosza. Straszne rzeczy.

[Piotr]

Ja totalnie nie rozumiem tej fali drogiego cukru? Nic nie zauważyłem, pewnie dlatego że od kilku lat nie słodzę herbaty i kawy. I bardzo polecam to wszystkim. Nie zauważyłem także ponieważ, nie czytam gazet, nie oglądam telewizji i nie słucham radia , a wszyscy o tym rozmawiają niczym o wyborach prezydenckich. Jeżeli patrząc pod kontem kawiarni to zawsze się znajdzie klient, który posłodzi ale znajdzie się i ten który nie posłodzi. Na cukrze nigdy nie było braków, i raczej nie będzie, a czasem cukier w kawiarniach zastępują słodkie sosy lub syropy.

[Jogi]

Komuś chyba jednak chodzi o to, że jak ceny cukru wzrosną, to wzrosną nie tylko w kawiarniach, ale prawie w połowie produktów spożywczych jest cukier i ten łańcuch będzie miał coraz więcej powiązań. A jak już ceny wszystkiego raz wzrosną, to już tak szybko (w ogóle) nie spadną. Zysk murowany... i słodzony.

[indi1984]

Załóżmy, że klient sypie do kawy 5 gramów cukru, który podrożał o 3 zł/kg. Wzrost kosztu=1.5 grosza. Straszne rzeczy.

Tak, straszne ! Przy średniej 300 klientów dziennie to będzie 300 x 1,5 grosza = 4,5 zł. W skali tygodnia daje to nam 7 x 4,5 zł = 31,50 zł W skali miesiąca 31,50 x 4 = 126 zł W skali roku 126zł x 12 = 1512 zł Tak więc w ciągu najbliższego roku dopłacę do cukru (tylko w kawie ) 1512 zł Masz tyle, żeby mi dać ? Z chęcią przyjmę Wicie. Za półtora koła mógłbym coś sensownego sobie kupić, np. Zestaw dobrych tamperów dla moich baristów, lub kilka innych gratów do użycia w kawiarni. Tak więc podwyżka 1,5 grosza na kliencie jest bądź co bądź istotna.

[Jogi]

Nie zapominajmy jednak o tym, że koszt wytworzenia espresso a jego cena w kawiarni to dwie różne bajki i można tam upchać co najmniej kilo cukru.

[indi1984]

Koszt wytworzenia espresso to nie tylko koszt ziarna. Jest to również: koszt sprzętu (ekspres + młyn), koszty utrzymania lokalu ( koszt wynajmu, prąd, ogrzewanie, wywóz śmieci, woda ), koszt naczyń porcelanowych, koszt zmywarki, aby to potem umyć, koszt chemii do zmywarki, sól do czyszczenia ekspresu i uzdatniacza wody, koszty stałe związane z prowadzeniem działalności gospodarczej (zus, podatki, koszty szkoleń, bhp, koszty badań lekarskich dla personelu), pensja pracowników, ewentualnie kredyt lub leasing urządzeń związanych z produkcją kawy. Dochodzą koszty monitoringu i kasy fiskalnej, aby ewidencjonować sprzedaż. Połowy rzeczy i tak pewnie nie wymieniłem, bo jest tego tyle, że nie dziwię się, że espresso kosztuje 6zł -7 zł... Musi ono zarobić na siebie, na wszystkie te rzeczy oraz na właściciela. Polska to kraj, który mało sprzyja przedsiębiorcy. Dlatego wszyscy "kombinują", a jak już się możliwości owego kombinowania skończą, to trzeba podnieść ceny... Jestem wielkim miłośnikiem espresso i tematów kawowych, pasjonuje mnie ta cała zabawa. Jednak pod koniec dnia musisz mieć za co kupić bułkę, żeby nie chodzić głodnym. Tyle.

[ARCI]

Wracając do cen cukru , to wybieram się w najbliższych dniach do Niemcowni , proszę o składanie zamówień - przywiozę w większych ilościach po europejskiej cenie

[Wit]

Tak, straszne ! Przy średniej 300 klientów dziennie to będzie 300 x 1,5 grosza = 4,5 zł. W skali tygodnia daje to nam 7 x 4,5 zł = 31,50 zł W skali miesiąca 31,50 x 4 = 126 zł W skali roku 126zł x 12 = 1512 zł Tak więc w ciągu najbliższego roku dopłacę do cukru (tylko w kawie ) 1512 zł Masz tyle, żeby mi dać ?

No, a w skali stulecia to już jest 151200 zł, to już dobry samochód!!! A jak któryś klient sypie więcej? To już bez podwyżki lokal na pewno zbankrutuje.

[Jogi]

Zadałem sobie trud i policzyłem, ile zarobiłaby taka kawiarnia rocznie na samej tylko kawie, gdyby sprzedawała średnio jedną po 6 zł. Wyszło 604 800 zł. Myślę, że te 1512 zł nie będzie tu jakimś strasznym problemem, zwłaszcza że wszyscy dobrze wiemy, że zawsze jakoś ten dodatkowy koszt uda się gdzieś wrzucić.

[kawcio]

Czyli starczy na bułkę.... hurra!

[indi1984]

wiemy, że zawsze jakoś ten dodatkowy koszt uda się gdzieś wrzucić

Nie zapominaj, że najpierw musisz ten koszt ponieść Czyli wyciągnąć gotóweczkę z kieszeni.
Moi kochani nie zapominajcie, że jest to działalność gospodarcza. A d.g. istnieje po to, aby zarabiać pieniądze. Wszelkie dodatkowe poniesione koszty to dodatkowa kasa wyciągnięta z kieszeni. Cen nie da się zbytnio podnieść, bo i tak są już wyśrubowane? Niestety tak powstaje i ciągle pogłębia się tzw. "szara strefa". Do tego legalni przedsiębiorcy zaczynaja kombinować, gdzie się da... I robi się coraz gorzej. Nasz kraj jest na szarym końcu, jeśli chodzi o sprzyjanie lokalnemu biznesowi. Nawet małemu, w szczególności małemu. Vat za kawę na 23% ??? To jest chore. To prawie 1/4 ceny netto. Tak się składa, że mam również lokal w wyższej szkole językowej i obcokrajowcy wykładowcy przyznają, że w ich krajach jest o niebo łatwiej. brrrr.... W takich realiach trzeba mocno trzymać każdy pojedynczy grosz w ryzach, a każdą złotówkę oglądać z trzech stron, zanim pozwoli się sobie na jej wydanie. Zaznaczam, że nie jestem chytry. Jednak taka już jest moja praca i muszę się z tym wszystkim liczyć.

[m.michał]

Indi - rozumiem Twoje obawy, jednak są trochę przesadzone i niesłuszne - dotyczy cukru oczywiście. To tak, jakbyś powiedział, że nie będziesz sobie kupował pudełka Tic-taków, bo w ciągu roku, zakładając, że zjesz paczkę dziennie wyniesie Cię to 365zł.

Tutaj popieram Wita.
Ale nie martw się. Już się naród otoczył tonami cukru, więc cena idzie w dół. No cóż "czym ziarenko nasiąknie za młodu, tym potem kiełkuje".

[Remogiusz]

"mamy ekstra rząd i super prezydenta,
ci wszyscy ludzie to wspaniali fachowcy..."
Szczególnie podoba mi się ostatnie słowo

Też nie oglądam TV i nie słucham radia- czasem jakąś gazetę poczytam ze względu na bzdury jakie tam piszą.
A u mnie pod blokiem 1 kg=6,20